^Powrót na górę
Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!
Krew jest niezbędna do ratowania życia i zdrowia ludzkiego. Teraz krwi potrzebują inni, w przyszłości możesz potrzebować jej Ty. Doskonale o tym wiedzą strażacy z gminy Chłopice, którzy założyli 15 marca 2009 roku Klub Honorowych Dawców Krwi PCK „LUMEN”.
Prezesem klubu, działającego przy Zarządzie Oddziału Gminnego ZOSP RP w Chłopicach wybrano jednogłośnie Wawrzyńca Kościka – zastępcę komendanta gminnego ZOSP RP. Wiceprezesem został Janusz Jaworski, który w strażackich strukturach jest wiceprezesem ZOGm. ZOSP RP. Sekretarzem odpowiedzialnym za dokumentację klubu jest Grzegorz Kawecki – na co dzień pracownik Urzędu Gminy. Sprawy finansowe spoczęły w rękach Mirosława Buczko – także zatrudnionego w UG. W skład zarządu weszli również: Mirosław Rokitowski i Grzegorz Hamelusz.
Podczas spotkania wiceprezes ds. krwiodawstwa Zarządu Rejonowego PCK w Jarosławiu Zdzisław Wójcik przybliżył wybrane zagadnienia dot. honorowego krwiodawstwa, co tylko utwierdziło zebranych w słuszności podjętej decyzji.
Prezes ZOGm. ZOSP RP w Chłopicach Wójt Gminy Stanisław Konieczny wyrażając radość z powstania klubu powiedział: „Cieszy to, że w tych trudnych dla wszystkich czasach są ludzie, którym los drugiego człowieka nie jest obojętny. Oby wasza wola pomocy nigdy nie ustała”.
Podczas rozmów okazało się, że niektórzy druhowie już wcześniej dzielili się cząstką siebie z potrzebującymi. Np. Dariusz Ciecirko oddał krew podczas zastępczej służby w Policji w Warszawie, a Janusz Porczek w czasie służby wojskowej w Giżycku. Ponad 12 litrów tego bezcennego leku ma na swoim „koncie” Dariusz Nasiewicz. Przygodę z krwiodawstwem rozpoczął w 2002 r. podczas studiów w Jarosławiu. Rekordzistą w tym gronie jest Grzegorz Hamelusz, który 11 lat temu uczynił pierwszy krok w tej pięknej społecznej działalności. Był wówczas słuchaczem Zespołu Szkół Medycznych w Przemyślu. Kontynuował swój „marsz” dla życia podczas studiów na Śląskiej Akademii Medycznej w Bytomiu. Obecnie pracuje jako ratownik medyczny w COM w Jarosławiu. „Chciałem wiedzieć jaką mam grupę krwi i poszedłem z kolegami” – mówi. Po chwili zadumy dodaje: „Tata miał wypadek. Otrzymał dużo krwi. Sam jeżdżę samochodem i różnie może być”. Grzegorz, który oddał 13 litrów krwi wyznaje: „I wcale nie chodzi o czekolady, tylko o pomoc drugiemu człowiekowi”.
Klub, liczący 20 osób, powstał dla uczczenia roku duszpasterskiego przeżywanego w Kościele ph. „Otoczmy troską życie” i w związku z 90-leciem PCK. Skupia w swoich szeregach zaprzyjaźnionych strażaków z Boratyna, Chłopic, Lutkowa, Łowiec i Dobkowic.
Tekst i zdjęcie Zdzisław Wójcik