^Powrót na górę

  • 1 W 90. ROCZNICĘ POWSTANIA PCK I 50. ROCZNICĘ ISTNIENIA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA
    Poświęcenie i przekazanie sztandaru Klubowi Honorowych Dawców Krwi przy Zarządzie Rejonowym PCK w Jarosławiu
  • 2 AKCJE KRWIODAWSTWA
    Możesz pomóc oddając cząstkę siebie. Być może kiedyś, ktoś Tobie ofiaruje swoją krew.
  • 3 PIELGRZYMKI HONOROWYCH DAWCÓW KRWI PCK
    Przeżycia związane z wyjazdem do Kalwarii Pacławskiej głęboko zapadły nam w serce i pamięć.
  • 4 DZIAŁAMY TAM, GDZIE JESTEŚMY POTRZEBNI
    .Zabezpieczanie akcji krwiodawstwa na Rynku w Jarosławiu
  • 5 AKCJE KRWIODAWSTWA - "KAWA CZY HERBATA" W JAROSŁAWIU
    Trzeba jednoczyć się i pomagać drugiemu człowiekowi, by dawać to, co jest najcenniejsze, ŻYCIE!
PCK

Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!


Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

W JAROSŁAWIU

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0170.jpegO krwiodawcach trochę inaczej...

Niedługo po śmierci księdza prałata Wacława Partyki, zgłosili się do mnie przedstawiciele przemyskiej stacji krwiodawstwa z prośbą o przyjęcie posługi ich kapelana.

 

Było to raptem kilka dni po tym, kiedy ksiądz biskup Adam zwerbował mnie na odpuść Panie Boże, dyrektora pieszej przemyskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Odruchowa refleksja, a właściwie dwie były natychmiastowe: Najpierw myśl, że to kara za moje utyskiwania na teksty pana Zdzisława, a druga bardziej eschatologiczna...kolejna funkcja po Wacławie, pozostaje jeszcze ta ostatnia....

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0171.jpegKoniec końców zgodziłem się. I oto 6 września 2008 r. uczestniczyłem w Kalwarii Pacławskiej na audiencji honorowych krwiodawców u Matki Słuchającej. Kronikarska powinność każe napisać, że było nas wielu, że mszę świętą sprawował ksiądz biskup Adam, on też otrzymał odznakę trzeciego stopnia, ojciec Paweł dotychczasowy gwardian kalwaryjski oprócz podziękowań, kwiatów otrzymał sympatyczną przytulankę w kształcie kropelki krwi, która z pewnością przyda mu się na bezsenne noce w przemyskim konwencie, którego został gwardianem. Po Mszy świętej odbyliśmy  kalwaryjską drogę krzyżową i wreszcie trzeba dodać, że Pan obdarzył nas piękną pogodą.

Od czasu namawiania mnie na kapelaństwo sporo się zmieniło. Krew przestała być dla mnie odległym tematem, ale stała się codziennością z powodu choroby kogoś najbliższego. Idąc po Gradusach snułem pewną refleksję, którą chcę się podzielić:

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0173.jpegBiel szpitalnej sali. Wieczór. U wezgłowia chorej wisi plastikowy pojemnik z krwią, która powoli spływa do jej żył. Nie chce się rozmawiać. Kontempluję ten leniwy bieg czerwonych krwinek i myślę – ilu ludzi oddało tę krew. Kim są?. Gdzie żyją?. Co teraz robią?. Refleksję przerywa głos darbiorczyni. Widzisz ilu ludzi dawniej musiało umrzeć w takiej sytuacji. A ja może jeszcze trochę pożyję. Szkoda, że kiedyś mało się o tym mówiło. Jak byłam młoda też mogłam oddawać krew. Teraz mogę już tylko brać. No, i mogę się modlić, i będę to robić.

Wstyd mi za moje utyskiwania. To tacy „ wariaci” jak pan Zdzisław, którzy zamiast cieszyć się ciepełkiem emerytury gonią po szkołach, miastach i przekonują.

Nowa refleksja, wspomnienie. Kilka miesięcy temu dostałem emaila z Lublina. Przypominam sobie jego treść. Po powrocie do domu odszukuję ten tekst – apel. Oto jego fragment:

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0175.jpegDo niedawna nasza Córka Maria Anna była zdrowa i pewna, że realizacja jej planów zależy przede wszystkim od Niej. Ukończyła studia psychologiczne (KUL, 2007), studiuje kulturoznawstwo (UMCS), prowadziła zajęcia z psychologii dla studentów anglistyki, rozpoczęła pracę w poradni i kurs terapii gestalt w Krakowie. Latem - razem z Pawłem - przeszła 700 kilometrów szlakiem św. Jakuba do Santiago de Compostela w Hiszpanii.

Jesienią nie czuła się najlepiej, zrobiła badania kontrolne. Wyniki morfologii krwi wskazały na konieczność leczenia. Diagnoza ujawniła poważną chorobę: aplazję szpiku, która polega na tym, że szpik na skutek zaniku nie produkuje krwinek. Na ogół konieczny jest przeszczep szpiku najlepiej od dawcy spokrewnionego (jeśli ma zgodne z biorcą antygeny tzw. układu zgodności tkankowej HLA) - bracia okazali się jednak niezgodni. Od 10 grudnia Maria A. leczy się w Instytucie Hematologii i Transplantologii w Warszawie. Jednocześnie rozpoczyna się poszukiwanie nie spokrewnionego dawcy szpiku.Dobór jest sprawą trudną, gdyż decyduje o nim zgodność antygenów HLA, która zdarza się bardzo rzadko.  

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0178.jpegChoroba Córki uświadomiła nam, jak wielkie znaczenie ma obszerny rejestr potencjalnych dawców szpiku - jak ważna to rzecz, wiedząc iż transplantacja szpiku kostnego może uratować życie i zdrowie osoby chorej na aplazję szpiku lub białaczkę. Dlatego apelujemy o zgłaszanie się do Fundacji Urszuli Jaworskiej - w załączeniu przesyłamy deklarację, którą można wysłać na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. (lub podany na niej adres pocztowy).(...) Każde zgłoszenie zwiększa szanse na odzyskanie zdrowia, każda zgoda na przeszczep może przyczynić się do uratowania komuś życia. Jako rodzice Marii Anny wiedząc, iż od tego może zależeć Jej powrót do zdrowia, jak również rozumiejąc potrzeby osób chorych na aplazję i białaczkę, apelujemy do naszych Przyjaciół, Znajomych i Znajomych Znajomych o zgłaszanie gotowości oddania szpiku kostnego celem pomocy naszej Córce oraz ratowania zdrowia i życia innych ludzi.

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0179.jpegTo już koniec mojej refleksji. Mam nadzieję, że będzie kontynuowana w sumieniach tych, którzy krew oddać mogą. 

A do krwiodawców ponawiam apel z Kalwarii. Wy, którzy ratujecie życie innych ludzi, nie zmarnujcie swojego życia tego doczesnego, ale i wiecznego. W każdy pierwszy piątek śpieszcie do spowiedzi i komunii świętej, by w ten sposób poddać się transfuzji daru najcenniejszego – Krwi Chrystusa. Wasza krew, któregoś dnia nie pomoże chorym, ale krew Chrystusa zawsze przywraca życie – to najważniejsze wieczne.

 

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0180.jpeg b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0181.jpeg

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0182.jpeg

 

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0183.jpeg b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0188.jpeg

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0184.jpeg

 

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0185.jpeg b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0187.jpeg

b_150_100_16777215_00_images_pielgrzymki_pict0189.jpeg

Tekst ks. Zbigniew Suchy

Zdjęcia: Katarzyna i Zdzisław Wójcik

Copyrigcht © 2024 Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu