^Powrót na górę

  • 1 W 90. ROCZNICĘ POWSTANIA PCK I 50. ROCZNICĘ ISTNIENIA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA
    Poświęcenie i przekazanie sztandaru Klubowi Honorowych Dawców Krwi przy Zarządzie Rejonowym PCK w Jarosławiu
  • 2 AKCJE KRWIODAWSTWA
    Możesz pomóc oddając cząstkę siebie. Być może kiedyś, ktoś Tobie ofiaruje swoją krew.
  • 3 PIELGRZYMKI HONOROWYCH DAWCÓW KRWI PCK
    Przeżycia związane z wyjazdem do Kalwarii Pacławskiej głęboko zapadły nam w serce i pamięć.
  • 4 DZIAŁAMY TAM, GDZIE JESTEŚMY POTRZEBNI
    .Zabezpieczanie akcji krwiodawstwa na Rynku w Jarosławiu
  • 5 AKCJE KRWIODAWSTWA - "KAWA CZY HERBATA" W JAROSŁAWIU
    Trzeba jednoczyć się i pomagać drugiemu człowiekowi, by dawać to, co jest najcenniejsze, ŻYCIE!
PCK

Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!


Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

W JAROSŁAWIU

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00343.jpegBohaterem może zostać wielu z nas, jeśli będziemy aktywni, szlachetni, odważni, autentyczni, radośni i zaangażowani.

Takie osoby przywracają wiarę w piękny świat, w którym ludzie są otwarci na innych. Hasło przewodnie II Mini-Festiwalu „Dajesz + oddajesz = zyskujesz” przeprowadzonego 9 grudnia 2013 r. w Zespole Szkół w Oleszycach brzmiało: „Bezpieczniej na drodze”. Festiwal, który łączył zbiórkę krwi z akcją "Podaruj dzieciom gwiazdkę", przyczynił się do pogłębienia wiedzy, nie tylko w tym temacie. „Obejrzeliśmy na scenie w sali gimnastycznej, bardzo wymowne przedstawienie przygotowane przez szkolną grupę teatralną, nawiązujące do skutków wypadków drogowych oraz do tematu honorowego krwiodawstwa. Następnie, Hubert Buksak, absolwent naszej szkoły, jeden z pomysłodawców festiwalu, przeprowadził wśród zebranej młodzieży, konkurs wiedzy o krwiodawstwie. Jego zwycięzca otrzymał w nagrodę książkę - dramat pt. „Współczesna moc przesłania” autorstwa absolwenta naszej szkoły, Mateusza Puchalskiego” – opowiada opiekun festiwalu Agnieszka Niemiec ucząca języka angielskiego i niemieckiego.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00379.jpeg„Zaprezentowano również reportaż na temat bezpieczeństwa na drodze nakręcony przez młodych amatorów kamery w oleszyckim przedszkolu. Niektóre spostrzeżenia i komentarze były bardzo cenne. Fachowych porad na temat bezpiecznej jazdy w różnych warunkach pogodowych i terenowych udzielił nam sekcyjny Grzegorz Perżyło, również absolwent naszej szkoły. Grzegorz pełni służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Przemyślu i należy do klubu Honorowych Dawców Krwi PCK „Płomyk”. Jest także instruktorem jazdy” – mówi Hubert Buksak. Po chwili dodaje: „Grzegorz przywiózł film, który zrobił na nas mocne wrażenie. Po obejrzeniu nie mieliśmy już wątpliwości, że np. wysyłanie esemesów podczas jazdy samochodem może zakończyć się zabraniem naszego ciała, przez odpowiednie służby, w czarnym foliowym worku, nie wspominając o tym, że nigdy nie dotrzemy do wyznaczonego celu”. Na zakończenie wyznaje: „Oprócz obrazów, które zapamiętamy na długo, zwróciliśmy także uwagę na fragment komentarza w filmie – „Czy wiecie jak często kończy się ludzkie życie? Widziałem kiedyś takie wstrząsające zdjęcie, aczkolwiek bardzo odzwierciedlające rzeczywistość. Na drodze leży ciało ludzkie, a krew spływa do studzienki kanalizacyjnej. Tak często kończy się ludzkie zycie”.

Poprosiłem Grzegorza o refleksję na temat wizyty w byłej szkole: „Bardzo się cieszę z zaproszenia na festiwal. Pierwszym powodem mojej radości było oddanie cennego leku, jakim jest krew. Po raz kolejny poczułem się bohaterem, że i ja mogę pomóc uratować komuś życie. Jestem także zarejestrowany jako potencjalny dawca szpiku kostnego i noszę przy sobie „Oświadczenie woli”. Po drugie wróciłem po 10 latach do szkoły, w której się uczyłem i te wszystkie wspomnienia związane z tym okresem odżyły. Było bardzo miło. A po trzecie przygotowałem dla młodzieży filmik i wykład na temat bezpieczeństwa na drodze, a także o skutkach wypadków, które mogą okazać się tragiczne”. Po chwili dodaje: „Przytoczę jeden przykład. Młoda kobieta jechała po znajomych i nie wiedziała, w którą drogę ma skręcić. Skorzystała z telefonu i rozmowa przez „komórkę” przyczyniła się do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Młoda kobieta uderzyła w barierkę i zginęła na miejscu. A ile razy nam zdarza się rozmawiać i używać telefonu podczas kierowania autem? Ten przykład i inne, prezentowane podczas filmu, dały do myślenia nie tylko mnie, ale ufam, że wszystkim oglądającym”.

Uczniowie wzięli także udział w dyskusji na temat udzielania pierwszej pomocy. Prowadzącymi byli Grzegorz Perżyło oraz Bartłomiej Horeczy ratownik medyczny pełniący służbę w Pogotowiu Ratunkowym w Lubaczowie.

Jedną z atrakcji festiwalu był m.in. był symulator dachowania. Amatorów niecodziennych wrażeń nie brakowało. Nawet pani dyrektor ZS w Oleszycach dr inż. Barbara Możdżan przekonała się, że zawsze pasy muszą być zapięte na sztywnych częściach szkieletu. „Jestem kierowcą i dużo jeżdżę. Doświadczyłam dachowania w bezpiecznym symulatorze i teraz jestem przekonana, jak ważnym elementem bezpieczeństwa są zapięte pasy w samochodzie” – stwierdziła pani dyrektor.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00391.jpegRównocześnie ze spotkaniem w sali gimnastycznej trwały dwie, wymienione na wstępie, akcje. Pobór krwi odbył się dzięki ekipie z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, która fachowo i sprawnie przeprowadziła akcję. W obie akcje zaangażowało się wielu ludzi dobrej woli, m.in. członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych w Oleszycach, Starym Dzikowie, Załużu, Młodowie, SSPS PBS „Czarni Oleszyce”, którzy przygotowali paczki na rzecz akcji „Podaruj dzieciom gwiazdkę” oraz oddali krew. „Pierwszy raz krew oddałem w 2005 r., gdy uczyłem się w Zespole Szkół Medycznych w Przemyślu, niedługo po założeniu tam klubu HDK PCK ( klub powstał 11 lutego 2004 r. – przypisek autora). Oddałem dotychczas prawie 8 litrów tego życiodajnego płynu. Czuję satysfakcję z tego, że mogę komuś pomóc" – powiedział Wojciech Nowicki ratownik medyczny pełniący służbę w Pogotowiu Ratunkowym przy Szpitalu w Lubaczowie. "Nie bójcie się, to bezbolesny zabieg, nie szkodzi zdrowiu" - dodał. Tym niczym nie zastąpionym lekiem podzielił się także, po raz trzeci, Marian Nieckarz członek Zarządu OSP w Starym Dzikowie. „Oddaję krew, bo taka jest moja wola. Chcę pomagać. Nikt mnie do tego nie zmusza. Wcale nie jest to takie straszne, jak mówią” – powiedział pan Marian., który nosi przy sobie „Oświadczenie woli”.

Przykładem służył także prezes klubu Honorowych Dawców Krwi PCK "Iskierka" działającego przy OSP Oleszyce Tomasz Chromiński. "Pierwszy raz krew oddałem 5 czerwca1998 r. w Przemyślu. Dotychczas oddałem ponad 3 litry tego bezcennego leku. Bezinteresowne dzielenie się cząstką siebie, na rzecz ratowania zdrowia i życia drugiego człowieka, jest wybitnie szlachetnym działaniem. Bardzo cieszy fakt, że grono ludzi, chcących w ten sposób pomagać innym, ciągle się powiększa. Dobro warto naśladować” - mówił.

"Jestem szczęśliwy, ponieważ wiem, że warto pomagać. Pomoc niesiona będzie odwzajemniona. Bierzcie ze mnie przykład" - zaznaczył Łukasz Nieradka członek „Iskierki”, który przygodę z krwiodawstwem rozpoczął 13 stycznia 2011 r. Podczas tej akcji krew oddał jedenasty raz.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00400.jpegKrystian Puchacz absolwent tego ZS, obecnie student PWST-E w Jarosławiu pierwszy raz podzielił się cząstką siebie 18 sierpnia 2012 r. w siedzibie OSP Oleszyce, w czasie akcji zorganizowanej z inicjatywy „Iskierki”. Dlaczego? „To jest dobra alternatywa, żeby pomagać ludziom, a dobro warto naśladować” – odpowiada pan Krystian. „Jak pomyślałem, tak zrobiłem” – wyznaje Andrzej Tasior kolejny uczestnik akcji. Wśród krwiodawców byli także Paulina Samagalska i Paweł Świdniak – oboje z Liceum Ogólnokształcącego w Lubaczowie. Paulina mieszka w Oleszycach, o akcji dowiedziała się z Internetu. „Czułam, że jak skończę 18 lat, pierwsze co zrobię, jeśli spełnię warunki, to oddam krew. Zrobiłam to i jestem szczęśliwa. Czekolady, które otrzymałam są pyszne, ale ważniejsza jest satysfakcja, że mogę komuś pomóc” – zauważa. Paweł, który oddał krew pierwszy raz, przyznaje, że zachęciła go swoją postawą koleżanka z klasy – właśnie Paulina. „Pomyślałem – dlaczego nie spróbować? I przyjechałem. Jeżeli my pomożemy, to i otrzymamy pomoc, inaczej kiedyś dla nas może zabraknąć krwi” – stwierdza. W akcji czynnie uczestniczył także m.in. były dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej PSP w Lubaczowie st. kpt. Andrzej Osuch, prezes OSP w Oleszycach, należący do „Iskierki”. „Po raz kolejny uczestniczę w akcji oddawania krwi. Nie odczuwam żadnych dolegliwości. Za każdym razem nabieram coraz głębszego przekonania, że naprawdę dużo ZYSKUJĘ (w nawiązaniu do hasła akcji): wielką satysfakcję, poczucie dumy, radość i świadomość, że przez tak niewielki i nieuciążliwy zabieg, właśnie mogę komuś uratować życie. Zrozumie to dopiero ktoś, kto tego doświadczy” – mówi Andrzej. „Podejmując służbę w Straży Pożarnej 30 lat temu składałem ślubowanie: „…być ofiarnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego…”. Staram się być zawsze temu wierny. Gratuluję wspaniałej akcji. Okazuje się kolejny raz, że organizatorzy potrafili zjednoczyć tylu ludzi, w tak szczytnym celu” - dodaje druh Andrzej.

Akcję zakończył Wojciech Serkis. Przygodę z tą piękną społeczną działalnością rozpoczął 19 listopada 1997 r. w punkcie krwiodawstwa, który mieścił się w lubaczowskim szpitalu. "Fakt oddawania honorowo krwi sprawia, iż mam dobre samopoczucie. Cieszę się, że mogę komuś pomóc. Krew, ratująca życie i zdrowie, jest potrzebna nie tylko dzisiaj, ale zawsze” - wyrzuca z siebie jednym tchem.

Na festiwalu obecna była Kinga Czarna, członkini OSP Załuże, absolwentka tut. ZS. "Po raz pierwszy krew oddałam 15 lutego 2012 r. w Lubaczowie" - mówi Kinga. Po chwili dodaje: " Dzięki tej szkole zrozumiałam, jak ważne jest niesienie pomocy potrzebującym. Do takiego wniosku doszłam, podczas zajęć, które miałam z oficerami z Komendy Powiatowej PSP w Lubaczowie". Kinga oddała już prawie dwa litry tego bezcennego leku. Zarejestrowano 46 chętnych do oddania krwi, spośród których krew oddało 31 osób.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00425.jpegPodczas akcji piszący te słowa prezentował krwiodawcom Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E., a także "Oświadczenie woli" dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym. Przekazywał wymienionym do wglądu własne dokumenty. Dla większości osób, z którymi omawiał te dokumenty, ten temat był nowością.

Zasygnalizował temat rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz zaprosił wszystkie zainteresowane osoby, pragnące dowiedzieć się więcej, na www.szpik.info Przypomniał swoim rozmówcom, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK oraz odznakę (dawniej III stopnia). Omówił także sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi krwiodawcom, przysługującymi zasłużonym dawcom zniżkami na leki, a także poruszył inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej. Zaznaczył, że w 2013 r. obchodziliśmy 55 lat HDK PCK, a rok 2014 będzie rokiem jubileuszu 95-lecia PCK.

W pewnym momencie autor artykułu – wiceprezes Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu, prezes klubu HDK PCK „Płomyk” działającego od 26 lat przy przemyskiej Straży Pożarnej, został zaproszony przez konferansjerów na scenę. Na wstępie wyraził wdzięczność za zaproszenie i… zachęcił obecnych w sali gimnastycznej do udziału w konkursie wiedzy. Zadaniem uczestników było odgadnięcie, jakie zaproszony gość posiada przy sobie wyróżnienia. Młodzież, po krótkiej chwili niezbędnej do przemyślenia odpowiedzi, przyglądając się z bliska odznakom i nie tylko, bez większego trudu, stwierdziła: „Kryształowe Serce”, Odznaka „Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu” i odznaka „ Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”.

Wyróżnienie „Kryształowe Serce” przyznawane jest osobom, które w sposób konkretny spowodowały rozwój idei czerwonokrzyskich, a szczególnie honorowego krwiodawstwa, prowadziły systematyczną i aktywną działalność popularyzującą PCK. Wyróżnienie przyznaje Prezydium Krajowej Rady Honorowego Krwiodawstwa. Odznakę „Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu” otrzymuje hdk, który oddał co najmniej 20 litrów krwi. Jest nadawana Zasłużonemu HDK w uznaniu wybitnych zasług na rzecz ratowania ludzkiego życia i zdrowia oraz aktywną działalność w ruchu honorowego krwiodawstwa. Nadaje ją minister zdrowia. Tytuł oraz odznaka „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi” (dawniej I stopnia) przysługuje hdk – kobiecie, która w dowolnym okresie oddała co najmniej 15 litrów krwi i mężczyźnie, który oddał co najmniej 18 litrów krwi. Tytuł i odznaka nadawane są przez PCK.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_dsc00462.jpegNastępnie gość, gratulując prawidłowych odpowiedzi, wręczył młodzieży pamiątkowe upominki, krótko opowiedział, dlaczego warto pomagać i wspomniał, że z pomocą Bożą i dobrych ludzi od 2002 r. założył na terenie województwa podkarpackiego 99 klubów HDK PCK. W kilku zdaniach wyraził także wdzięczność: „Bardzo dziękuję Panu Bogu za to, że obdarował mnie łaską służby. Otrzymane wyróżnienia odbieram jako zwieńczenie mojej 34-letniej działalności w PCK, szczególnie w honorowym krwiodawstwie. Jestem wdzięczny wszystkim ludziom, z którymi dane mi było współpracować przez te lata. Dziękuję tym osobom, które zauważyły i doceniły moją służbę dla drugiego człowieka. Dziękuję bardzo mojej małżonce Małgorzacie za to, że wspiera moje pasje. Ze służby Panu Bogu i bliźnim czerpię radość i siłę, która mobilizuje mnie do dalszych działań. Moim marzeniem jest, aby z pomocą Bożą i dobrych ludzi, których nie brakuje, realizować się, żyjąc dla innych”.

Podczas wystąpienia gość zaznaczył też, że 18 czerwca 1983 r. Ojciec Święty Jan Paweł II na Jasnej Górze powiedział: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali". Poinformował również, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczył także słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: "Miarą wartości człowieka są jego czyny".

Na zakończenie spotkania dyrektor ZS w Oleszycach dr inż. Barbara Możdżan podziękowała wszystkim za pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia. Na ręce Tomasza Chromińskiego prezesa klubu HDK PCK "Iskierka" z Oleszyc złożyła pisemne podziękowanie za zaangażowanie i wsparcie, druhom z OSP Oleszyce. Takie same podziękowania otrzymali m.in. przedstawiciele OSP Stary Dzików, Klubu Sportowego "Czarni Oleszyce”. Spikerkę, z wielkim znawstwem tematu, prowadzili Adriana Mirończuk i Dominik Mamczura.

W sali gimnastycznej, festiwal oglądali, oprócz młodzieży i druhów z OSP m.in. Burmistrz Oleszyc pan Andrzej Gryniewicz, pani dyrektor Barbara Możdżan, druh Wiesław Rudnik członek OSP Załuże wyróżniony odznaką „HDK – Zasłużony dla Zdrowia Narodu”, przedstawiciele lokalnej prasy, radia i telewizji. Również szkolna telewizja udokumentowała cały festiwal kręcąc film dokumentalny.

Organizatorem akcji krwiodawstwa, był Zespól Szkół przy ścisłej współpracy z klubem HDK PCK "Iskierka". Całą akcję nadzorował piszący te słowa. Organizatorzy serdecznie dziękują dyrekcji RCKK w Rzeszowie za obsługę tej akcji. Z kolei mini festiwal, na który składała się zbiórka paczek z długoterminową żywnością oraz zabawkami, artykułami szkolnymi, czekolad otrzymanych przez krwiodawców po oddaniu blisko 15 litrów krwi, zorganizowała miejscowa młodzież pod nadzorem nauczycieli: Agnieszki Niemiec i Anny Maksymowicz. Zebrane dary przekazano dzieciom z Domu Dziecka w Nowej Grobli oraz Miejsko-Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Oleszycach.

„Jestem bardzo podbudowana postawą i zaangażowaniem tak wielkiej grupy osób, które zidentyfikowały się z naszymi działaniami na rzecz pomocy innym. Dzięki temu szkoła mogła zrealizować swoją funkcję wychowawczą i profilaktyczną na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz kształtować postawy prospołeczne młodzieży. W kolejnych latach chcielibyśmy kontynuować nasz festiwal i zarazić jego ideą jeszcze więcej osób ” – wyznała, podsumowując festiwal pani dyrektor. Warto wspomnieć, że pierwsza akcja krwiodawstwa została przeprowadzona w tej szkole 2009 r., a tradycja organizowania mikołajkowej zbiórki darów sięga roku 2006.

We wszystkich ludziach jest ciche bohaterstwo. Szlachetni „szaleńcy” – wolontariusze, społecznicy sprawiają, że świat staje się odrobinę lepszym miejscem. Są wśród nich „lodołamacze” – osoby, które pokonują obojętność, poruszają serca innych ludzi, motywują do działania. Takich wspaniałych ludzi spotkałem w Oleszycach, a że dobro jest zaraźliwe, to wierzę, że za rok, świat będzie jeszcze lepszy.

Galeria zdjęć

Tekst Zdzisław Wójcik

Zdjęcia Grzegorz Perżyło, Kamil Jabłoński, Marek Pudełka, Arkadiusz Hypiak i Zdzisław Wójcik

Copyrigcht © 2024 Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu