^Powrót na górę
Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!
56 osób oddało 25 litrów krwi podczas XXIX Otwartej Akcji Krwiodawstwa zorganizowanej przez klub Honorowych Dawców Krwi PCK „Strażak”, działający od 7 lat przy Zarządzie Oddziału Gminnego ZOSP RP w Pruchniku.
Zbiórka tego bezcennego leku została przeprowadzona 15 września 2013 r. w Szkole Podstawowej.
„Nie jestem w stanie pomóc komuś finansowo, ale cieszę się, że mogę to robić oddając krew” – powiedział Krzysztof Wyskiel. Przygodę z krwiodawstwem rozpoczął 23 stycznia 1996 r., zaraz po ukończeniu edukacji w Zespole Szkół Budowlanych w Jarosławiu. Pan Krzysztof ma już na swoim koncie oddanych 12 litrów krwi. Poproszony o słowa zachęty dla innych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na ten rodzaj społecznej działalności, mówi: „Dobrze byłoby, żeby ludzie nie byli zapatrzeni tylko w siebie, ale by pomagali innym od serca”.
Katarzyna Chmielecka pracuje w handlu. Oddała już ponad 5 litrów tego życiodajnego płynu. Jest Zasłużoną Dawczynią Krwi. Dlaczego oddaje? Bo che to robić, a do innych mówi: „Bierzcie ze mnie przykład!”.
Wśród uczestników akcji był także mł. kpt. Paweł Szkoła pełniący służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Jarosławiu. „Czuję satysfakcję z pomocy drugiej osobie. Nigdy nie wiem w jakiej sytuacji mogę się znaleźć i czy sam nie będę potrzebował właśnie takiego leku ratującego zdrowie i zycie ludzi” – mówi Paweł. Zapytany, co powiedziałby kolegom i nie tylko, stwierdza: „Oddając krew ratujesz życie człowieka. Miej tego świadomość. Nie zaniedbuj takiej możliwości!”.
5 sierpnia 2007 r. na takiej akcji w Pruchniku Danuta Podolak oddała krew pierwszy raz. Dlaczego? „Przyszłam zobaczyć jak to jest, a teraz czuję taką potrzebę” – mówi. Po chwili dodaje: „To jest najłatwiejszy sposób na uratowanie komuś życia”.
Strażak OSP Pruchnik II Adam Zaleski zetknął się z krwiodawstwem jeszcze w 1985 r. przed służbą wojskową. Dzisiaj ma oddanych już 8 litrów krwi. „Skoro jestem strażakiem, ratuję życie ludzkie, to moja działalność, jako krwiodawcy doskonale się w to wpisuje. Kilka razy uczestniczyłem w akcji „Na ratunek”. Mam radość i satysfakcję z tego, co robię” – wyznał Adam.
Wśród oddających krew była też Karina Gilecka-Zaleska. Pani Karina oddała dotychczas 6 litrów krwi. „To niesamowite, że w tak prosty sposób można wiele zrobić dla drugiego człowieka” – powiedziała po oddaniu krwi.
W akcji, obsługiwanej przez ekipę z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, oprócz mieszkańców Pruchnika i okolicznych miejscowości, uczestniczyli także druhowie z wszystkich trzech pruchnickich jednostek OSP. Nie zabrakło też strażaków z OSP Jodłówka, Jodłówka Parcelacja, Hawłowice i Czudowice.
Koordynatorem tej zbiórki krwi, tak jak i wszystkich dotychczasowych akcji w Pruchniku, był druh Krzysztof Zaleski prezes klubu HDK PCK „Strażak”, jednocześnie wiceprezes ZOGm. ZOSP RP w Pruchniku. Druh Krzysztof oddał już ponad 13 litrów tego, niczym nie zastąpionego leku. Zapisany jest w rejestrze jako potencjalny dawca szpiku kostnego oraz nosi przy sobie „Oświadczenie woli”.
„Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie biorą udział w naszych akcjach. Bez krwiodawców – ludzi, którzy w sercu czują potrzebę niesienia pomocy innym, takie akcje skazane byłyby na niepowodzenie. Dzięki ich udziałowi to już XXIX taka akcja. Łączna ilość zebranej do tej pory krwi to 620 litrów. Można tylko sobie wyobrazić, ilu osobom, dzięki niej uratowano życie bądź zdrowie” - powiedział druh Krzysztof. „Słowa wdzięczności kieruję również pod adresem dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Pruchniku pani mgr Magdaleny Długosz za udostępnienie szkoły na czas organizowanych akcji”- dodał prezes Zaleski.
Nadzór nad akcją sprawował autor artykułu wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu.
Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik