Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

X akcję krwiodawstwa, przeprowadzoną 26 listopada 2012 r. w MDK w Jarosławiu, rozpoczęli policjanci, a kończyli strażacy. Zebrano ponad 13 litrów krwi. Jak zwykle niezawodna była młodzież szkół jarosławskich.

 Pierwszy krew oddał Jan Potoniec prezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu, jednocześnie prezes klubu Honorowych Dawców Krwi „Błękitna kropelka” działającego od 29 stycznia 2009 r. lat przy Komendzie Powiatowej Policji w tym mieście. W akcji „Na ratunek” uczestniczyło w sumie siedmiu funkcjonariuszy miejscowej komendy. Tym razem policjanci oddawali ten życiodajny płyn dla 3-letniej Mai, córki ich kolegi z Rzeszowa, leczonej na Oddziale Onkologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.

Grzegorz Orzechowski pracujący w budownictwie przygodę z krwiodawstwem rozpoczął w ubiegłym roku. Teraz kolejny raz podzielił się cząstką siebie. Zapytany, dlaczego to robi, mówi krótko: „Uczyniłem to, ponieważ byłem ciekawy, jak to jest. Miłe wrażenia, utwierdziły mnie w przekonaniu, że skoro mogę pomóc, to czemu nie”.

Maciej Łachmanowicz z Makowiska uczęszcza do Zespołu Szkół Spożywczych, Chemicznych i Ogólnokształcących. Pierwszy raz oddał krew 12 września 2011 r. Dzisiaj uczynił to po raz kolejny. „Chcę pomagać, a ktoś w każdej chwili może potrzebować mojej krwi. Dlatego tu jestem” – wyznaje.

Monika Śliwińska z Jarosławia pracuje jako fizjoterapeutka. 24 stycznia ub. roku weszła do rodziny krwiodawców. Teraz oddała ten bezcenny lek już po raz piąty. „Znajomy szedł oddać krew. Wybrałam się z nim i tu, w MDK, wzięłam z niego przykład” – mówi. Po chwili, z przekonaniem w głosie, stwierdza: „To nic nie kosztuje, a można pomóc potrzebującym”.

Strażak ochotnik Wojciech Cygan wiceprezes OSP Korzenica, prezes klubu HDK PCK „Dar życia” działającego od 17 marca 2012 r. przy Zarządzie Oddziału Gminnego ZOSP RP w Laszkach, po raz kolejny w tym roku oddał krew. Wcześniej uczynił to podczas otwartej akcji krwiodawstwa zorganizowanej przez ten klub w Korzenicy w sierpniu tego roku. W akcji w MDK uczestniczyli jeszcze: sekretarz strażackiego klubu Agata Konstatynowicz, członek zarządu Janusz Lis oraz Antoni Chorzępa i Łukasz Kamień. Z druhami przybyli ich koledzy, którzy oddali krew i poważnie myślą nad wstąpieniem w szeregi „Daru życia”.

„To jest konkretna pomoc dla drugiego człowieka” – mówi Zenon Matusiewicz z Jarosławia, który jest dumny z tego że, jak twierdzi, ma na swoim koncie kilkadziesiąt litrów oddanej krwi i osocza.

       Józef Moszumański z Radymna zdecydował się na ten krok po raz pierwszy. „Zrobiłbym to wcześniej, ale nie czułem się najlepiej. O akcji dowiedziałem się ze strony internetowej PCK w Jarosławiu” – opowiada. „Odważyłem się i przyszedłem. Obserwując przebieg akcji zauważyłem, że osoby drobniejszej postury niż moja, dzielą się tym lekiem, którego nie kupi w żadnej aptece. Podjąłem decyzję i… jestem szczęśliwy” - dodaje. „Będę krew oddawał dalej” – stwierdza.

Wśród dawców pierwszorazowych znalazł się też m.in. uczeń Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Jarosławiu Wojciech Wołos, mieszkający w Radymnie. „Czuję się dobrze. Nie ma się czego bać, a można komuś pomóc” – wyznaje z radością w głosie.

Paweł Chrupcała z Jarosławia, pracujący w branży internetowej, przygodę z tą piękną społeczną działalnością rozpoczął 30 października 2001 r. Uczył się wówczas w ZSTiO w tym mieście, a krew oddał w ówczesnym punkcie krwiodawstwa w szpitalu.. „Pomagam ludziom od ponad dziesięciu lat. Chcę to robić nadal. Kto chce i może, niech bierze ze mnie przykład” – mówi. Paweł, mimo młodego wieku, ma już na swoim koncie ponad 13 litrów oddanej krwi. Jest Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi II stopnia.

Blasku akcji dodała młodzież, która licznie przybyła z jarosławskich Zespołów Szkół: Spożywczych, Chemicznych i Ogólnokształcących, Technicznych i Ogólnokształcących, Drogowo-Geodezyjnych, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, a także studentki z PWST-E.

Akcję zakończyła pani Dorota Kozłowska z Jarosławia pracująca w handlu. Pierwszy raz podzieliła się cząstką siebie w 2008 r. w MDK. „Mnie nic nie ubyło, a moja krew przyda się innym ludziom. Uważam, że jest to bardzo cenna inicjatywa” - stwierdza.

Podczas akcji piszący te słowa prezentował krwiodawcom Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E., a także „Oświadczenie woli” dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym. Przekazywał wymienionym do wglądu własne dokumenty. Dla większości osób, z którymi omawiał te dokumenty, ten temat był nowością.

Przypomniał swoim rozmówcom, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówił także sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi zasłużonym dawcom, zniżkami na leki, a także poruszył inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej.

Zaznaczył, że w 2013 r. będziemy obchodzić 55 lat HDK PCK, a rok 2014 będzie rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Poinformował, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczył słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: „Miarą wartości człowieka są jego czyny”. Zaprosił także na XII Podkarpacką Pielgrzymkę HDK PCK do Kalwarii Pacławskiej zaplanowaną na 7 września 2013 r.

Nad poborem krwi nadzór sprawował autor artykułu wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu. W imieniu organizatorów akcji - RCKK w Rzeszowie oraz OR PCK w Jarosławiu bardzo dziękuję za wspaniałą postawę 30 osobom, które oddając krew zwieńczyły Dni HDK PCK trwające od 22 do 26 listopada. Wyrazy wdzięczności kieruję również pod adresem pozostałych kilkunastu osób, które uczestniczyły w akcji, jednak z różnych względów musiały przełożyć oddanie krwi na termin późniejszy.

Zdjęcia z akcji

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik