^Powrót na górę
Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!
9 września 2012 r. w Szkole Podstawowej w Pruchniku przeprowadzona została XXVI akcja krwiodawstwa. Krew oddało 40 osób.
Co czwarta osoba zdecydowała się na ten krok po raz pierwszy.
„Krew ratuje ludzkie życie. Każdy z nas może jej potrzebować w każdej chwili” – wyznaje Paweł Szkoła z Pruchnika i odbiera należne mu po oddaniu 450 mililitrów krwi 9 czekolad. Paweł pełni służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Jarosławiu. Często widzi podczas służby ludzi, ofiary wypadków drogowych, którzy, gdyby nie otrzymali krwi straciliby życie. W takiej akcji uczestniczył już po raz piętnasty.
Pan Zbigniew Jasiłek pierwszy raz oddał krew 8 czerwca 2008 r. Ma już na swoim koncie 4,5 litra tego życiodajnego płynu. Należy do klubu HDK PCK „Strażak” działającego od 2005 r. przy Zarządzie Oddziału Gminnego ZOSP RP w Pruchniku. Pan Zbigniew rozpoczął kolejny etap akcji – rodzinne oddawanie krwi. „Oddaję krew z własnej woli dla ratowania życia innym ludziom. Już czekam na następną akcję. Cieszę się, że pozwala mi na to zdrowie i mogę w ten sposób pomagać” – mówi pan Zbigniew, który przyprowadził dwie panie z rodziny. Cząstką siebie, po raz pierwszy, podzieliła się jedna z nich – Natalia Rostecka. Uśmiechnięta opuszcza szkołę i zapewnia, że jeszcze nie raz pomoże w ten sposób potrzebującym, ponieważ, jak twierdzi „ warto pomagać”.
Tym niezastąpionym lekiem, podzielili się także druhowie z OSP w Chorzowie, Rozborzu Długim, Rozborzu Okrągłym, Pruchniku i Czudowicach. „Wystarczy jedynie odrobina dobrej woli” – zgodnie twierdzą.
W akcji uczestniczyli też ludzie bardzo młodzi. Średnia wieku to 20-22 lata. Byli m.in. uczniowie, studenci, pracownicy administracyjni, fizyczni, umysłowi.
Rozmowy oraz śmiechy młodych dziewczyn i chłopców sprawiły, że atmosfera była prawdziwie rodzinna. Dla dobra drugiego człowieka na akcję przybywały matki z dziećmi, nie brakło też ojców ze swymi pociechami. Niektóre z nich dumnie dzierżyły w dłoniach legitymację HDK swego taty. Piszący te słowa, w przypadku pozytywnej odpowiedzi na pytanie – czy można, wykonywał jeszcze na odchodne pamiątkową fotkę i… uczestnicy akcji udawali się do domów w poczuciu zrobienia czegoś pozytywnego.
Na akcję przybyło 65 osób, zarejestrowanych zostało 51. Niektórym zabrakło szczęścia, ponieważ albo ważyli poniżej 55 kg, albo nie mieli przy sobie dowodu osobistego, bądź też chwilowa niedyspozycja zdrowotna zniweczyła ich plany.
Dawców fachowo i miło obsługiwała ekipa z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. Każdy dawca na odchodne otrzymał oprócz czekolad także piękne słowo „dziękuję”. Organizatorem akcji był druh Krzysztof Zaleski, wiceprezes ZOGm ZOSP RP w Pruchniku, prezes klubu HDK PCK „Strażak”. Druh Krzysztof jest zasłużonym honorowym dawcą krwi, oddał już prawie 13 litrów tego bezcennego leku. Warto podkreślić, że klub ten ma na swoim koncie aż 555 litrów krwi zebranych podczas dotychczasowych akcji. Nadzór nad poborem krwi sprawował piszący te słowa wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu.
Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik