Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

„Florian” w akcji

Krew jest lekiem, którego niczym nie można zastąpić. Podawana jest w stanach zagrożenia życia. Strażacy, likwidujący skutki różnych zdarzeń, np. wypadków drogowych, często są świadkami, jak z poszkodowanych wraz z ubytkiem krwi „wypływa” życie.

„Ratowanie życia mamy we krwi” – zgodnie twierdzą druhowie Adam Zamorski, Tadeusz Jakubiec i Władysław Gielarowicz - inicjatorzy powołania klubu Honorowych Dawców Krwi PCK „Florian”. Klub, skupiający 24 członków powstał przy OSP w Tryńczy (powiat przeworski) 19 marca 2009 r.

Jego szeregi zasilili zarówno młodzi druhowi, jak i weterani strażactwa ochotniczego. Jednym z „młodych” jest Robert Miara, który pierwszy raz oddał krew w 2003 r. w leżajskim Oddziale Terenowym RCKiK w Rzeszowie. Był wówczas uczniem Zespołu Szkół Technicznych w Leżajsku. Dziś jest już zasłużonym honorowym dawcą krwi. Oddał blisko 14 litrów tego życiodajnego płynu. „To nie jest takie straszne, nie trzeba się bać igły” – wyznaje z radością. Po chwili dodaje: ”Jeśli idziemy do punktu krwiodawstwa z wiarą, że pomagamy chorym, to pobyt tam, również dzięki miłej obsłudze personelu, to sama przyjemność”. W ślady Roberta poszedł jego brat Dariusz, który na początku tego roku po raz pierwszy oddał ten niezastąpiony lek potrzebującym.

Do grona krwiodawców skupionych w „Florianie” należą także m.in.: Henryk Krówka, Kazimierz Szczepański, Aleksander Kornafel.

Podczas spotkania założycielskiego wiceprezes ds. krwiodawstwa Zarządu Rejonowego PCK w Jarosławiu Zdzisław Wójcik omówił m.in. sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi krwiodawcom, zwrotem kosztów dojazdu do punktu krwiodawstwa, przysługującymi zasłużonym dawcom zniżkami na leki.

Prezesem klubu, założonego dla uczczenia 90-lecia PCK i w związku z rokiem duszpasterskim przeżywanym w Kościele ph. „Otoczmy troską życie” został  Adam Zamorski. Zstępuje go Dariusz Gwóźdź. Na sekretarza wybrano Tadeusza Jakubca – naczelnika tut. OSP, a funkcję skarbnika pełni Dariusz Miara.

Zadowolony z powstania klubu jest również wójt gminy Tryńcza Ryszard Jędruch – członek „Floriana”. Zachęca do krwiodawstwa nie tylko słowem, ale i przykładem. Sam oddał dwa litry tego życiodajnego płynu.

Klubowicze zapewniają, że już wkrótce ponownie podziela się cząstką siebie podczas akcji krwiodawstwa organizowanej w Przeworsku.

Tekst i zdjęcie Zdzisław Wójcik