^Powrót na górę

  • 1 W 90. ROCZNICĘ POWSTANIA PCK I 50. ROCZNICĘ ISTNIENIA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA
    Poświęcenie i przekazanie sztandaru Klubowi Honorowych Dawców Krwi przy Zarządzie Rejonowym PCK w Jarosławiu
  • 2 AKCJE KRWIODAWSTWA
    Możesz pomóc oddając cząstkę siebie. Być może kiedyś, ktoś Tobie ofiaruje swoją krew.
  • 3 PIELGRZYMKI HONOROWYCH DAWCÓW KRWI PCK
    Przeżycia związane z wyjazdem do Kalwarii Pacławskiej głęboko zapadły nam w serce i pamięć.
  • 4 DZIAŁAMY TAM, GDZIE JESTEŚMY POTRZEBNI
    .Zabezpieczanie akcji krwiodawstwa na Rynku w Jarosławiu
  • 5 AKCJE KRWIODAWSTWA - "KAWA CZY HERBATA" W JAROSŁAWIU
    Trzeba jednoczyć się i pomagać drugiemu człowiekowi, by dawać to, co jest najcenniejsze, ŻYCIE!
PCK

Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!


Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

W JAROSŁAWIU

b_150_100_16777215_00_images_akcje_DSC03285.jpegStrażacy pomagają ludziom w różnych sytuacjach. Również w dziedzinie krwiodawstwa. Tym razem także stanęli na wysokości zadania. Doskonale zdali też egzamin z dojrzałości mieszkańcy gminy oraz miasta Radymno.

 

Grupa 35 osób zgłosiła się 23 sierpnia 2014 r. do siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej w Skołoszowie. 27 spośród nich oddało honorowo krew.

Akcję rozpoczęła Magda Gembrowicz, pracownik administracyjny, mieszkająca w miejscowości Święte. „Nigdy jeszcze nie oddawałam krwi, ale zawsze chciałam. Teraz, gdy akcja odbywa się tak blisko, to zdecydowałam, że podzielę się cząstką siebie” – mówi pani Magda. Zapytana dlaczego – odpowiada: „Mnie też może kiedyś być potrzebna krew, a od tego leku zależy często zdrowie, a nawet życie”.

Mieszkanka Skołoszowa Małgorzata Małysz żona Krzysztofa miejscowego strażaka ochotnika pierwszy raz oddała ten życiodajny płyn podczas podobnej akcji w Radymnie w 2007 r. Teraz uczyniła to kolejny raz. „Trzeba pomagać ludziom. Najlepiej zachęca innych przykład” – stwierdza. „Mieliśmy kiedyś problem w rodzinie dotyczący potrzeby krwi. Ktoś nam pomógł. Teraz ja i brat spłacamy ten dług” - zauważa Zuzanna Bielak z Radymna, która w 2014 r. już drugi raz, włączając udział w tej akcji, oddała krew. „Na pewno warto pomagać. To jest fajne uczucie” – podkreśla. Mateusz Diawoł członek OSP w Radymnie, rozpoczął przygodę z krwiodawstwem 5 grudnia 2013 r. jako uczeń Zespołu Szkół Ogólnokształcących, Zawodowych i Rolniczych w tym mieście. Na pytanie dlaczego zdecydował się na ten rodzaj społecznej działalności, mówi: „Dzisiaj ktoś, jutro ja czy moja rodzina może potrzebować krwi”. Mateusz jest przekonany, że pomoc udzielona wraca do nas zwielokrotniona.

W gronie dawców pierwszorazowych znalazła się członkini OSP w Skołoszowie Joanna Jaromi. „Nie wiem jaką mam grupę krwi, a teraz już będę wiedzieć. Otrzymam też, przesłaną na adres domowy, legitymację krwiodawcy” – z radością opowiada Joasia. Ta młoda druhna, która posiada „Oświadczenie woli”, poproszona o przybliżenie procesu oddawania krwi, mówi: „To nie boli i nie jest straszne. Wchodzi igła i krew płynie sama”.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_DSC03249.jpegAkcję wsparli także m.in. druhowie z OSP w Sośnicy – Kamil Socha, Wojciech Szywała. Krew oddała kolejny raz Anna Rybakowska z Boratyna, ucząca się w Liceum Ogólnokształcącym im. Czartoryskich w Jarosławiu. Przygodę z krwiodawstwem rozpoczęła w listopadzie 2013 r. w Jarosławiu.

Tym, niczym nie zastąpionym lekiem, dzieliły się rodziny. M.in. Leszek Maziarz z OSP w Skołoszowie dzielił się cząstką siebie razem z synem Jerzym. Po co? „Po to, by pomóc innym” – stwierdza Jerzy. Po chwili dodaje: „Po oddaniu krwi otrzymujemy super czekolady. Za pomoc mamy pyszny słodki upominek. Co ważniejsze – radość i satysfakcję”. Również druhna Justyna Bawoł prezes klubu HDK PCK „Iskierka życia” działającego od 16 maja 2007 r. przy OSP w Skołoszowie oddała krew w towarzystwie swojej mamy Anny oraz brata Michała. „Mama oddała 900 ml, brat ma na koncie prawie 2 litry , a ja oddałam już 4 litry” – mówi druhna Justyna.

Pani Agnieszka Łakomska-Wujek z Radymna pierwszy raz na ten krok zdecydowała się w Skołoszowie w 2010 r. Teraz to był kolejny jej krok na niwie tej pięknej społecznej działalności. Na akcję przybyła z synkiem. „To nic nie boli, a może faktycznie komuś uratuje życie” – zauważa. Poproszona o słowa zachęty mówi: „Dobrze byłoby, aby każdy kto może spróbował oddać krew, bo fajnie jest żyć ze świadomością, że komuś się pomogło”. Z kolei pani Justyna Bruk z Zamojściec oddała ten życiodajny płyn czwarty raz. „Krew zaczęłam oddawać w 2010 r. w Krakowie. Uważam, że skoro mogę innym pomóc, a to na moim życiu nie zaważy, to staram się pomagać. Jestem przekonana, że warto w ten sposób pomagać, bo to nic nie kosztuje, a innym może wiele dać” – mówi pani Justyna.

Akcję zakończył Dariusz Wojtanowicz strażak z miejscowej jednostki OSP. To było jego trzecie oddanie. Zaczynał w 2007 r. w Sośnicy. Cieszę się, że mogę się do czegoś dobrego przydać, a nawet być pomocnym bliźniemu. Teraz pomagam ja, a jutro sam mogę takiej pomocy potrzebować” – wyznaje Darek.

Nadzór nad akcją sprawował autor artykułu wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu. Podczas rozmów z uczestnikami akcji oraz osobami, które w tym dniu nie mogły oddać krwi, zapraszał na www.pck.org.pl i www.dawcomwdarze.pl Omówił i zaprezentował Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E. oraz „Oświadczenie woli” dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym, prezentując słuchaczom wymienione własne dokumenty. Wszyscy chętni otrzymali czyste druki „Oświadczenia woli” dla swoich bliskich, z prośbą o przemyślenie tematu.

Przypomniał, kto może, a kto nie może być krwiodawcą, zaznaczył, że kobiety mogą oddawać krew maksymalnie 4 razy w roku, a mężczyźni 6. Po każdym oddaniu 450 mililitrów krwi krwiodawca otrzymuje dzień wolny od pracy lub nauki oraz tzw. „bombę kaloryczną” czyli 9 tabliczek czekolady.

Podkreślił, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówił także inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej. Zasygnalizował temat rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz zaprosił wszystkie zainteresowane osoby, pragnące dowiedzieć się więcej, na www.szpik.info

Zaznaczył, że rok 2014 będzie rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Poinformował, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczył słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: „Miarą wartości człowieka są jego czyny”.

b_150_100_16777215_00_images_akcje_DSC03298.jpegAkcję zorganizowała, już po raz trzeci prezes „Iskierki życia” Justyna Bawoł, ściśle współpracując z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. Ekipa z tego Centrum oraz z Terenowego Oddziału w Przemyślu w sposób fachowy oraz bardzo życzliwie obsłużyła dawców. „Cieszę się, że ludzie oderwali się od obowiązków i poświęcili swój czas, by ratować czyjeś życie. Jest to tym bardziej cenne, bo w okresie urlopowym zawsze jest ogromne zapotrzebowanie na krew. Niektórzy krwiodawcy są na wakacjach lub urlopach. Mają do tego prawo. Niestety, choroby czy wypadki nie urlopują się” – mówi prezes Bawoł. Po chwili dodaje: „Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które odpowiedziały na zaproszenie i przybyły podzielić się tym, niczym nie zastąpionym lekiem. Dziękuję wszystkim, którzy w różny sposób wsparli akcję krwiodawstwa, począwszy od księży proboszczów przekazujących informację o niej wiernym.

Z faktu, że „polała się” krew w straży pożarnej zadowolony jest prezes OSP Andrzej Jaromi – koordynator akcji. „Dla mnie każdy strażak to bohater z powołania, a druh-krwiodawca, tym bardziej. Sam jestem dawcą krwi. W tym gronie jest teraz moja córka Joanna, a wcześniej jeszcze brat Jerzy. Cieszę się, że na strażaków zawsze można liczyć i za to im z serca dziękuję. Wyrazy wdzięczności kieruję także pod adresem wszystkich mieszkańców naszej Gminy Radymno i miasta Radymna, którzy nas wsparli” – mówi prezes Jaromi. Kontynuując dodaje: „Dobrze, że w naszym Domu Strażaka spotkali się ludzie, którzy są bardzo wrażliwi na potrzebujących. Byli stali dawcy, jak i osoby, które oddały krew pierwszy raz. To dobrze rokuje na przyszłość”.

Warto pamiętać o słowach bł. Jana Pawła II wypowiedzianych podczas I Światowego Dnia Krwiodawcy w 2004 r.: „Oddawać własną krew, dobrowolnie i bezinteresownie to gest o wysokiej wartości moralnej i obywatelskiej. To dar życia. Niech dawcy krwi, którym należy się wdzięczność wszystkich, będą coraz liczniejsi we wszystkich częściach świata”.

Galeria zdjęć

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik

Copyrigcht © 2024 Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu