^Powrót na górę

  • 1 W 90. ROCZNICĘ POWSTANIA PCK I 50. ROCZNICĘ ISTNIENIA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA
    Poświęcenie i przekazanie sztandaru Klubowi Honorowych Dawców Krwi przy Zarządzie Rejonowym PCK w Jarosławiu
  • 2 AKCJE KRWIODAWSTWA
    Możesz pomóc oddając cząstkę siebie. Być może kiedyś, ktoś Tobie ofiaruje swoją krew.
  • 3 PIELGRZYMKI HONOROWYCH DAWCÓW KRWI PCK
    Przeżycia związane z wyjazdem do Kalwarii Pacławskiej głęboko zapadły nam w serce i pamięć.
  • 4 DZIAŁAMY TAM, GDZIE JESTEŚMY POTRZEBNI
    .Zabezpieczanie akcji krwiodawstwa na Rynku w Jarosławiu
  • 5 AKCJE KRWIODAWSTWA - "KAWA CZY HERBATA" W JAROSŁAWIU
    Trzeba jednoczyć się i pomagać drugiemu człowiekowi, by dawać to, co jest najcenniejsze, ŻYCIE!
PCK

Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!


Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

W JAROSŁAWIU

b_150_100_16777215_00_images_akcje_pa220190.jpegPracownicy administracji, osoby pracujące w handlu, przy budowie dróg, emeryci, osoby pracujące fizycznie, uczniowie i studenci uczestniczyli w IX już otwartej akcji honorowego krwiodawstwa.

 

Przeprowadzona została 22 października 2012 r. w MDK w Jarosławiu.

Akcję rozpoczęła Bożena Mielniczek z Zarzecza w powiecie przeworskim. Było to już piąte oddanie krwi. Wcześniej dzieliła się cząstką siebie podczas podobnej akcji przeprowadzonej w mobilnym punkcie poboru krwi ustawionym opodal Ratusza w Jarosławiu. Z panią Bożeną spotkałem się także podczas akcji organizowanej 11 lipca tego roku przez OSP w Zarzeczu. Tam także, po przejściu niezbędnych badań, odważnie wyciągnęła w kierunki pani z ekipy z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, obsługującej akcję zbiórki krwi, prawą rękę i oddała honorowo 450 mililitrów tego życiodajnego płynu.

Pan Andrzej Łatka z Jarosławia został krwiodawcą podczas rejestracji do wojska. Dzisiaj ma już oddanych ponad 20 litrów. „Warto oddawać, bo to dobro wraca podwójnie” – twierdzi. Andrzej Kłos uczący się w Technikum nr 7 w Jarosławiu jest szczęśliwy, że mógł trzeci raz oddać krew. „To nic nie boli, a zawsze można komuś pomóc. To tylko kilkanaście minut, nie więcej” – wyznaje.

Pan Andrzej Matusz, pracownik administracji, przygodę z tego rodzaju społeczną działalnością rozpoczął 6 kwietnia 1990 r. Dzisiaj ma już na swoim koncie 6 700 mililitrów krwi. Uważa, że każdy powinien we własnym sumieniu rozważyć czy zostać krwiodawcą, jeśli oczywiście może nim być. „Oglądamy wiadomości, widzimy ofiary wypadków. Każdy z nas może być na ich miejscu” – mówi. Po chwili z uśmiechem dodaje: „Po oddaniu krwi czuję się nawet lepiej niż przed”.

Podczas rozmowy z Pawłem Soczkiem z Jarosławia, który kolejny raz przybył do MDK, dowiaduję się, że dzisiaj po raz dwunasty podzielił się tym, niczym nie zastąpionym lekiem. Z kolei Przemek Kuczyński, także z Jarosławia, zachęcając innych do krwiodawstwa, mówi: „ Otrzymuję dzień wolny po oddaniu krwi, bardzo dobre czekolady, których nigdzie nie kupię, więc czemu nie. Poza tym, sami kiedyś możemy potrzebować takiej pomocy”. Kamil Kłak z Wiązownicy pracuje przy budowie dróg. „Trzeba robić coś dla innych, a krew jest zawsze potrzebna” – uważa. Dzisiaj „zaliczył” już piąte oddanie.

23 czerwca 1981 r. podczas służby w wojsku w Zielonej Górze, działalność jako krwiodawca, rozpoczął Janusz Szczurko z Jarosławia. Jest emerytowanym funkcjonariuszem Straży Granicznej. Oddał już blisko 15 litrów krwi. „Bierzcie ze mnie przykład” – krótko zachęca wszystkich, jeszcze się wahających przed podjęciem decyzji o przystąpieniu do rodziny czerwonokrzyskiej.

Uczelnianą społeczność kształcącą się w PWST-E w Jarosławiu reprezentowała Aleksandra Krajnik. Tę akcję zapamięta na długo. Właśnie tu rozpoczęła przygodę z krwiodawstwem. Odważna i zarazem skromna blondynka, z reklamówką wypełnioną czekoladami, wyznaje: „Tak niewiele potrzeba, żeby uratować komuś życie. Mam też osobistą satysfakcję, że mogę zrobić coś dla innych”.

Akcję mocno wsparli uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących w Jarosławiu, których zmobilizowała Aneta Socha, pedagog i opiekun szkolnego klubu HDK PCK. Jednymi z ostatnich osób, które w tym dniu oddały ten życiodajny płyn, były panie Małgorzata Rutkowska i Elżbieta Gągoł. Uczyniły to oczywiście po raz kolejny.

Nad poborem krwi nadzór sprawował piszący te słowa wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu. W imieniu organizatorów akcji - RCKK w Rzeszowie oraz OR PCK w Jarosławiu bardzo dziękuję za wspaniałą postawę tym wszystkim, którzy oddali krew, a także tym, którzy nie zrazili się faktem, że tym razem się to nie udało i przyjdą ponownie do MDK, choćby jeszcze w listopadzie tego roku.

Zdjęcia z akcji

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik

Copyrigcht © 2024 Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu