^Powrót na górę

  • 1 W 90. ROCZNICĘ POWSTANIA PCK I 50. ROCZNICĘ ISTNIENIA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA
    Poświęcenie i przekazanie sztandaru Klubowi Honorowych Dawców Krwi przy Zarządzie Rejonowym PCK w Jarosławiu
  • 2 AKCJE KRWIODAWSTWA
    Możesz pomóc oddając cząstkę siebie. Być może kiedyś, ktoś Tobie ofiaruje swoją krew.
  • 3 PIELGRZYMKI HONOROWYCH DAWCÓW KRWI PCK
    Przeżycia związane z wyjazdem do Kalwarii Pacławskiej głęboko zapadły nam w serce i pamięć.
  • 4 DZIAŁAMY TAM, GDZIE JESTEŚMY POTRZEBNI
    .Zabezpieczanie akcji krwiodawstwa na Rynku w Jarosławiu
  • 5 AKCJE KRWIODAWSTWA - "KAWA CZY HERBATA" W JAROSŁAWIU
    Trzeba jednoczyć się i pomagać drugiemu człowiekowi, by dawać to, co jest najcenniejsze, ŻYCIE!
PCK

Pomaga! Szkoli! Opiekuje! Ratuje!


Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża

W JAROSŁAWIU

b_150_100_16777215_00_images_akcje_12.jpegPomoc niesiona będzie odwzajemniona

Pierwszą w historii Oleszyc Otwartą Akcję Honorowego Krwiodawstwa zorganizowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w tym mieście.

 

Mocne wsparcie mieszkańców sprawiło, że łącznie 18 sierpnia 2012 r. zebrano blisko 10 litrów tego bezcennego leku.

Akcję rozpoczął Tomasz Chromiński sekretarz zarządu OSP Oleszyce, a zarazem prezes klubu HDK PCK „.Iskierka” działającego od 31 marca br. przy tut. jednostce. Pierwszy raz oddał krew 5 czerwca 1998 r., gdy był uczniem Zespołu Szkół Budowlanych w Jarosławiu. „Dzisiaj uczyniłem to po raz piąty. Dlaczego? Żeby pomóc osobom, które potrzebują tego cennego lekarstwa” – wyznaje z radością druh Tomasz. Poproszony o słowa zachęty, mówi: ”Honorowe krwiodawstwo jest wybitnie szlachetnym, bezinteresownym działaniem na rzecz ratowania zdrowia i życia drugiego człowieka. Kilkadziesiąt minut z mojego dnia może oznaczać wiele lat czyjegoś życia. Dobro warto naśladować”.

Ramię w ramię z prezesem Tomaszem dzielili się tym życiodajnym płynem druhowie Łukasz Nieradka i Mateusz Buksak. Obaj należą do „Iskierki”. Łukasz pierwszy raz oddał krew 13 stycznia 2011 r., gdy uczył się w Zespole Szkół Mechanicznych i Drzewnych w Przemyślu. Dzisiaj to był jego siódmy raz. Poproszony o podzielenie się wrażeniami, stwierdził krótko: „Pomoc niesiona będzie odwzajemniona”. W zupełności zgadzam się z nim, ponieważ nie raz doświadczyłem, że dobro kierowane do konkretnego adresata wraca do nadawcy w ilości wielokrotnie większej. Trzeci z uśmiechniętych dawców to Mateusz Buksak. Pierwszy raz podzielił się cząstką siebie z potrzebującymi 17 marca 2009 r. w Zespole Szkół w Oleszycach. „Oddanie krwi honorowo, bynajmniej jednorazowo, to wyraz dojrzałości społecznej” – powiedział, siadając koło mnie, gdzie miałem „zainstalowane” stanowisko do udzielania wywiadów. Zaskoczony mile jego wypowiedzią, postanowiłem drążyć temat. Dowiedziałem się, że w 2009 r. otrzymał w Zespole Szkół, do którego uczęszczał „Świadectwo Dojrzałości Społecznej”. Z dumą podkreślił, że wisi u niego w pokoju na ścianie w antyramie.

Jednym z pierwszorazowych dawców był Bartłomiej Olejnik z Oleszyc. „Przyszedłem tu, aby pomóc innym. Czuję się dobrze. Zamierzam kontynuować przygodę z krwiodawstwem podczas kolejnej akcji w Oleszycach czy w Jarosławiu” – powiedział. Nastepnie stwierdził: „Dobrze, że są takie akcje. Można poznać ciekawych ludzi i wiele dowiedzieć się na temat krwiodawstwa i nie tylko”.

Pan Lesław Zawitkowski prywatny przedsiębiorca z Oleszyc pierwszy raz oddał krew w wojsku w Jarosławiu w 1983 r. Dotychczas czynił to już kilkakrotnie. „Wiem, że krew jest potrzebna i cieszę się, że mogę zrobić coś bezinteresownie” – mówił. Po chwili dodał: „Za każdym razem czuję się bardzo dobrze po oddaniu krwi. Wiele osób wyjechało na wakacje, a ja jestem na miejscu, więc oddałem”.

Michał Strojny – to kolejna osoba, która rozpoczęła przygodę z krwiodawstwem podczas tej akcji. Druh Michał nie tylko należy do OSP Oleszyce, ale jest też członkiem klubu HDK PCK „ Iskierka”. Uczy się w Liceum Ogólnokształcącym w Oleszycach w klasie o profilu ochrona przeciwpożarowa i ratownictwo. Wziął udział w akcji, ponieważ, jak sam mówi „krew to bardzo cenne lekarstwo”. Innym młodym ludziom służy własnym przykładem. Michał dodaje, że „ w życiu bywa różnie, dlatego warto komuś pomóc”.

Podczas akcji krew oddała po raz trzynasty, w doborowym towarzystwie, pani Elżbieta Piliszko, która pracuje w Szpitalu Powiatowym w Lubaczowie. Pierwszy raz zdecydowała się na ten krok 11 października 2007 r. „Ludzie pomagają w różnej formie. Ja staram się pomagać w ten sposób. Po pierwszym oddaniu krwi czułam się dobrze. Uznałam, że będę to robić nadal i tak też czynię” – stwierdziła z zadowoleniem pani Elżbieta. Pisząc o doborowym towarzystwie miałem na myśli pana Czesława Ohirko. Oboje państwo należą do klubu „.Krwinka” przy Młodzieżowym Domu Kultury w Lubaczowie. Pan Czesław był absolutnym rekordzistą tej akcji. Oddawanie krwi rozpoczął 20 czerwca 1984 r. Było to podczas służby wojskowej w Gubinie. Ma na swoim koncie ponad 40 litrów krwi! Zachęcając wszystkich, którzy mogą, do pójścia w jego ślady, mówi: „Nic mnie nie boli, a zrobienie czegoś dobrego daje satysfakcję. Kilka lat wstecz oddawałem też krew dla Daniela Dryniaka strażaka z Przemyśla”.

Pani Lidia Wlazło z Oleszyc pierwszy raz podzieliła się cząstką siebie w listopadzie 2011 roku w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. W czasie tej akcji uczyniła to powtórnie. Poproszona o podzielenie się wrażeniami, mówi: „Decyzja o oddaniu krwi dojrzewała we mnie długo. Życie doświadczało mnie wielokrotnie bardzo boleśnie. Po ciemnej nocy, zawsze nastawał jasny poranek. Od dawna myślałam o tym, żeby móc w jakikolwiek sposób wlewać, choćby najmniejszą kroplę nadziei, w serca tych matek, które rozpaczliwie bronią się przed byciem „pietą”. Wreszcie udało mi się uzyskać taki stan zdrowia, że mogę dzielić się tym darem z innymi ludźmi”.

Jedną z ostatnich osób, które oddały krew był sam prezes OSP Oleszyce Andrzej Osuch. Uczynił to po 25 latach przerwy. „Byłem mile zaskoczony, że zgłosiło się aż 44 osoby. Uczestnicy akcji byli zadowoleni, że została przeprowadzona właśnie tutaj u nas. Oddanie cząstki siebie bardzo mi się spodobało i teraz już chyba nic mnie nie powstrzyma od udziału w kolejnej akcji” – wyznał z zadowoleniem druh Andrzej, który jest także Komendantem Gminnym ZOSP RP w Oleszycach. Służbę zawodową pełni w Komendzie Powiatowej PSP w Lubaczowie jako dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.

Podczas akcji piszący te słowa prezentował krwiodawcom Identyfikacyjną Kartę Grupy Krwi, Kartę I.C.E., a także „Oświadczenie woli” dotyczące przekazania do transplantacji, po swojej nagłej śmierci, narządów ratujących życie innym. Przekazywał wymienionym do wglądu własne dokumenty. Dla większości, spośród kilkunastu osób, z którymi omawiał te dokumenty, ten temat był nowością.

Przypomniał swoim rozmówcom, że kobieta po oddaniu 5, a mężczyzna po oddaniu 6 litrów krwi otrzymuje tytuł Zasłużony HDK. Omówił także sprawy związane z legitymacjami HDK, odznakami przysługującymi krwiodawcom, przysługującymi zasłużonym dawcom zniżkami na leki, a także poruszył inne aspekty działalności czerwonokrzyskiej.

Zaznaczył, że w 2013 r. będziemy obchodzić 55 lat HDK PCK, a rok 2014 będzie rokiem jubileuszu 95-lecia PCK. Poinformował, że od 22 maja 1999 r. patronem krwiodawców jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Przytoczył słuchaczom znamienne w swej treści słowa św. Maksymiliana: „Miarą wartości człowieka są jego czyny”. Zaprosił także na XI Podkarpacką Pielgrzymkę HDK PCK do Kalwarii Pacławskiej zaplanowaną na 1 września 2012 r.

Podczas akcji, zarejestrowanych zostało 34 osoby, a krew oddało 24 dawców. Wśród nich było ośmiu druhów OSP Oleszyce. Oprócz ww. byli to: Piotr Kurak, Jerzy Sęk, Krzysztof Śliwa. Wiedziony przykładem kolegów szeregi strażackiego klubu „Iskierka” zasilił druh Krzysztof Śliwa.

Druhowie zebrali, od wszystkich chętnych do podzielenia się otrzymanymi po oddaniu krwi czekoladami, 57 tego rodzaju słodkości. Zamierzają je w miesiącu wrześniu br. dostarczyć dzieciom z Domu Dziecka w Nowej Grobli. Oczywiście podczas tej wizyty, podzielą się także swoim doświadczeniem z zakresu ratownictwa, a także zaprezentują sprzęt znajdujący się na wyposażeniu OSP.

Kolejna taka akcja została wstępnie zaplanowana na październik 2012 r.

Nad poborem krwi nadzór sprawował autor artykułu wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Jarosławiu. Podczas akcji obecni byli również wiceprezes OSP Oleszyce, a zawodowo zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP w Lubaczowie Tadeusz Kurak oraz naczelnik tej OSP Piotr Janowski.

W imieniu organizatorów akcji - klubu HDK PCK „Iskierka” przy OSP Oleszyce oraz RCKiK w Rzeszowie, a także OR PCK w Jarosławiu bardzo dziękuję za wspaniałą postawę tym, którzy oddali krew, a także osobom, które bardzo chciały to uczynić. Wyrazy wdzięczności kieruję również pod adresem wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do przeprowadzenia tej akcji.

Zdjęcia z akcji

Tekst i zdjęcia Zdzisław Wójcik

Copyrigcht © 2024 Oddział Rejonowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Jarosławiu